Trwa liczenie strat
Nasz obiekt został prawie całkowicie zniszczony. - Uchowały się przed wodą 14 pokoi hotelowych oraz trzy biura - mówi dyrektor Bogdan Bachmatiuk.
Zalane były największe punktu obiekty - płyta główna, boiska boczne, hala sportowa, budynek siłowni, restauracja czy korty tenisowe. A w ostatnich latach ośrodek został mocno doinwestowany. Przede wszystkim ulepszono bazę noclegową. Gruntownie wyremontowany został hotel. Wyremontowano 14 pokoi – pomieścić mogą od 2 do 5 osób, łącznie 47 osób. W każdym pokoju znajdują się też łazienki (wcześniej węzeł sanitarny był na korytarzu). Ponadto wybudowanych zostało pięć całorocznych domków, które stanęły w miejscu starych kontenerów. Piętrowe domki, z częścią sypialną, dzienną, aneksem kuchennym i łazienką, pomieścić mogą od 6 do 10 osób.
Dodatkowo powiększona i odnowiona została restauracja, która obecnie zarządzana jest przez nasz ośrodek. Zakupiono nową armaturę kuchenną czy wyposażenie do sal. Ponadto wymienione zostały trybuny, powstał wodny plac zabaw, który z pewnością w sezonach letnich zapewni wiele frajdy dzieciakom. Wodny plac zabaw jest elementem większej inwestycji. Ponadto na terenie ośrodka wymienione zostało oświetlenie, zainstalowano system monitoringu.
Obecnie trwa odgruzowywanie stadionu. - Nawet dwa lata to będzie mało, aby całkowicie się otworzyć i funkcjonować tak jak przed powodzią - dodaje Bachmatiuk.